Zdrowa woda z kranu?
Ponad 60 proc. Polaków boi się napić wody prosto z kranu. 57 proc. z nas kupuje w zamian butelkowaną wodę mineralną. Wystarczy jednak zastosować specjalne filtry, by w kranie mieć wodę nadającą się bezpośrednio do picia. Dodatkowo, tak oczyszczona woda wpłynie na poprawę jakości naszego życia pod względem zdrowotnym, ekonomicznym i funkcjonalnym.
Filtry są niezbędne jeśli chcemy oczyścić wodę oraz ją uzdatnić – pozbyć się zanieczyszczeń, poprawić jej smak i zapach. Dzięki nim można usuwać z wody niebezpieczne dla zdrowia związki chemiczne, chlor, żelazo, osady, a także ją zmiękczyć.
Woda dostarczana do gospodarstw domowych nie powinna zawierać substancji wpływających niekorzystnie na zdrowie. Stacje uzdatniania wyposażone są w nowoczesne systemy, które oczyszczają wodę z chorobotwórczych bakterii i szkodliwych związków chemicznych oraz kontrolują jej czystość. Jednak woda przemierzając kilometry instalacji wodociągowej narażona jest na zanieczyszczenia nagromadzone w sieci czy też często wyraźnie wyczuwalny smak i zapach chloru używanego do jej uzdatniania. Jedynym wyjściem jest wówczas zainstalowanie filtrów poprawiających jakość wody w domu. Stosowanie filtrów jest również wskazane jeśli korzystamy ze studni głębinowej na terenach rolniczych i uprawnych. Do wody mogą przedostawać się wówczas związki chemiczne ze środków stosowanych do nawożenia i ochrony roślin lub zanieczyszczone wody podskórne. Konieczne jest w takich warunkach zbadanie wody i zastosowanie odpowiedniego systemu filtrów uzdatniających ją.
Wstępne oczyszczenie
Podstawowym sposobem oczyszczenia wody jest filtr mechaniczny, wykonany z siatki polipropylenowej lub specjalnej włókniny z tego samego materiału. Służy do usuwania zanieczyszczeń stałych, płynących w wodzie. W ten sposób usuwany jest piasek, muł, rdza i inne zawiesiny, które powodują, że woda jest mętna. Filtr ten skutecznie pomaga chronić urządzenia domowych instalacji wodnych i sprzęt AGD przed zanieczyszczeniami mechanicznymi znajdującymi się wodzie.
Chlorowi stop i węgiel na ratunek
Sama obecność filtrów mechanicznych nie gwarantuje jeszcze czystej i zdrowej wody. W celu poprawienia jej jakości stosuje się filtry ze specjalnymi wkładami z węgla aktywnego, które charakteryzują się dużą chłonnością i absorbcją wielu zanieczyszczeń. Filtry węglowe powinny być montowane razem z filtrami mechanicznymi.
Na rynku dostępne są wkłady łączące filtrację mechaniczną z filtracją za pomocą węgla aktywnego – informuje Marcin Stawiany, ekspert marki Keller, z Grupy SBS.
Zastosowane we wkładzie wysokiej jakości złoże filtrujące z węgla aktywnego z łupin orzechów kokosowych oraz włókniny polipropylenowej usuwa z wody pestycydy, fenol, benzen, węglowodory aromatyczne, substancje organiczne, chlor oraz zanieczyszczenia mechaniczne – dodaje Stawiany.
Do prawidłowego funkcjonowania takich filtrów konieczna jest okresowa wymiana wkładów co 3-6 miesięcy, w zależności od zaleceń producenta. Filtry montuje się na rurze doprowadzającej wodę zimną do mieszkania lub bezpośrednio przed punktami poboru wody. W wodzie wodociągowej często odczuwalny jest smak i zapach chloru. Co prawda eliminuje on ryzyko rozwoju mikroorganizmów, jednak równocześnie znacząco obniża walory smakowe i zapachowe wody. Zastosowanie filtra z węglem aktywnym rozwiązuje ten problem.
Koniec z żelazem
Jeżeli woda ze studni głębinowej ma nieprzyjemny zapach, smak oraz pozostawia rdzawe zacieki może to wskazywać na zawartość w niej zbyt dużej ilości jonów żelaza. Należy wówczas przebadać wodę i zastosować filtr z wkładem odżelaziającym. Długotrwałe używanie wody z podwyższoną zawartością żelaza grozi kłopotami zdrowotnymi. Sole tego metalu nie tylko podrażniają skórę, ale także negatywnie wpływają na jakość pranych tkanin i powodują obfite osadzanie się kamienia na sprzętach AGD. Odpowiedni filtr natomiast obniży ich stężenie, usunie siarkowodór, metaliczny smak i zapach oraz skoryguje pH takiej wody.
Walka z kamieniem
Gdy na bateriach łazienkowych zaobserwujemy zacieki, na dnie umywalki zbierający się mydlany osad, a do tego czajnik w kuchni obrasta kamieniem jest to znak wysokiej twardości wody. Zbyt duża ilość jonów wapnia i magnezu osłabia działanie detergentów, utrudnia pienienie się środków czyszczących, wysusza skórę, czy też powoduje sztywnienie i matowienie włosów. Odkładający się kamień w instalacji wodnej lub urządzeniach grzewczych, takich jak np. bojlery, zwiększa zużycie energii i zmniejsza ich wydajność. Dlatego coraz częściej stosuje się zmiękczacze wody. Do wyboru mamy wkłady zmiękczające do filtrów lub centralne stacje zmiękczające. Urządzenie montuje się szeregowo w istniejącą już instalację w głównym przyłączu wody, jak najbliżej wodomierza, tuż za filtrem mechanicznym.
Jednym z nowocześniejszych rozwiązań na rynku są urządzenia kontrolowane przez mikroprocesor z automatyczną regeneracją i logicznym sterowaniem objętościowo-czasowym oraz z zabezpieczeniem antyprzelewowym. Wówczas można indywidualnie ustawić parametry systemu tak, aby działał on ekonomicznie.
Jeśli chcemy chronić urządzenia AGD, takie jak pralka czy zmywarka, a nie chcemy inwestować w stację zmiękczającą, zastosujmy filtr pralkowy. Chroni on grzałkę przed osadzaniem się kamienia i tym samym wydłuża żywotność sprzętu. Zmiękczając wodę sprawia, że pranie jest przyjemne w dotyku, szkło bardziej przejrzyste, naczynia błyszczące, bez zacieków i osadu. Zmniejsza się także zużycie środków piorących. Twarda woda to główna przyczyna usterek urządzeń AGD w naszych domach. Co więcej, przy twardej wodzie zmuszeni jesteśmy używać więcej detergentów, co oczywiście naraża nas na większe wydatki. Filtr zmiękczający wodę montuje się bezpośrednio do węża doprowadzającego wodę do pralki lub zmywarki.
Miękkie korzyści
Wybór zmiękczacza zależy od stopnia twardości wody i dziennego jej zużycia. Przynosi on gospodarstwu domowemu wymierne korzyści zdrowotne i finansowe. Zmiękczanie wody powoduje m.in. redukcję strat energii cieplnej, wydłużenie żywotności urządzeń AGD, poprawia jakość prania i zmywania. Dobra jakość wody wpływa też na skórę, włosy, czy zęby oraz poprawia smak potraw i napojów.
Przy wyborze zmiękczacza wody warto zwrócić uwagę na to, czy posiada on atest PZH. Jest to gwarancja, że spożywana woda jest dla nas bezpieczna – informuje Marcin Stawiany, ekspert marki Keller, z Grupy SBS.
Warto pomyśleć o poprawie jakości wody w naszych domach poprzez zastosowanie odpowiednich urządzeń uzdatniających. Wpłynie to niewątpliwie na poprawę nie tylko walorów smakowych naszej „kranówki”, ale także na aspekty zdrowotne, ekonomiczne i funkcjonalne.